Jest 1968 rok. Arthur Blessitt bierze na swoje ramiona liczący dwanaście stóp krzyż, by przemierzyć z nim wszystkie kontynenty oraz liczne wyspy, co trwa prawie czterdzieści lat. Po drodze trafia na ludzi różnego pochodzenia, z którymi dzieli się przesłaniem związanym z symbolem krzyża - słowami dotyczącymi przeznaczenia i dającymi nadzieję. Arthur Blessitt pokonał 38 102 mil. Trafił do Księgi Rekordów Guinessa.