Koniec XIX wieku. Zniesławiony i schorowany Oscar Wilde (Rupert Everett) po dwóch latach odsiadki za kontakty homoseksualne wychodzi z więzienia. Nie przypomina już dawnego siebie. Z przykrością obserwuje, jak ludzie, którzy niegdyś za nim przepadali, teraz nie chcą mieć z nim nic wspólnego. Niegdyś ceniony pisarz i esteta na różne sposoby próbuje radzić sobie z problemami finansowymi i świadomością własnego upadku. Udany debiut filmowy Ruperta Everetta.