Na każdym kontynencie są miejsca, w których jedynie ruiny opowiadają historie o upadłych, potężnych cywilizacjach. Grupa archeologów poszukuje przyczyn ich zaginięcia. Niektóre z nich padły ofiarą katastrof naturalnych, które zmiotły całe społeczności z powierzchni ziemi.Wikingowie ze Skandynawii założyli dwie dobrze funkcjonujące placówki nad fiordami południowej Grenlandii. Obie osady doskonale radziły sobie przez ponad czterysta lat, a potem nagle zniknęły.